Saturday, May 7, 2011

Chaos lord of Tzeentch on flying disc

I promised you photos of the finished Tzeentch characters. Here's the first of them - a Chaos lord of Tzeentch on a flying disc:

Obiecałam zdjęcia gotowych Tzeenchowców, oto pierwszy - lord Tzeentcha na latającym dysku:


Close-ups of a few details that seem a bit lost in the main photos:
Painting of the crystals was described in another post.

Zbliżenia na parę detali, które trochę giną na ogólnych fotkach:
Malowanie kryształów opisałam w innym wpisie.


And the other side:

I druga strona:


And in the meantime the chaos escalates, but the deeper I am buried in it the better it feels for me. It must be my natural enviroment LOL

Balrog keeps walking around in our flat, pulling and throwing everything to the floor. Well, it may seem to be 'everything' to us, but for him it seems to be a well planned sabotage mission ;))

A tymczasem chaos się pogłębia, ale im jestem w nim bardziej zakopana, tym mi lepiej - to chyba moje naturalne środowisko LOL

Balrog sam chodzi po mieszkaniu, wyciąga i zwala wszystko (wszystko w naszym wyobrażeniu, bo w jego widać że jest to dalece przemyślana akcja sabotażowa ;))



And today I got rid of the babysitter we had :/

I feel better now but I am also angry that I didn't listen to my intuition.

Had I listened to my inner voice, I wouldn't have decided to hire the Elderely Lady - she was just what I was afraid of: a babysitter who was a total know-it-all because "she raised her own children who made it in life".

The generation gap was too big to overcome. Everyday that she came to our place she nodded her head to show she listened to me and then did everything her own way. And later she was surprised I didn't approve of it, but did the same again. Grrrrr!

Pogoniłam dziś niedawno pozyskaną nianię :/
Ulżyło mi, ale jestem też zła na siebie, że nie posłuchałam wewnętrznego głosu.

Gdybym słuchała własnych przeczuć to nie zdecydowałabym się na Starszą Panią - właśnie tego się obawiałam: opiekunki, która pozjadała wszystkie rozumy, bo "odchowała swoje i wyrosły na ludzi".

Różnica pokoleniowa nie do przełamania. Codziennie przychodziła, kiwała głową że mnie słucha, a robiła po swojemu. Potem trochę podziwowała się, że mam do niej pretensje i od nowa. Hrrrrr


So we're left alone fighting for the 9th and 10th tooth.

But have no worries, photos of the other model should be ready soon, and later I will try to write something about painting these miniatures.

Podsumowując, zostaliśmy sami na polu bitwy z 9. i 10. zębem.

Ale nie przejmujcie się, wkrótce będę mieć zdjęcia drugiego modelu, a potem spróbuję napisać coś o malowaniu tych modeli.

Wednesday, May 4, 2011

Victim of Chaos

I feel I am becoming a victim of chaos. And I really mean it - not only I am painting Tzeentch characters now, but also my life is in total chaos now, and our place looks like nothing but chaos...
But let me explain it to you...

Czuję, że stałam się ofiarą chaosu. Naprawdę - nie tylko maluję Tzeentchowych bohaterów, ale także moje życie popadło w kompletny chaos, i nasze mieszkanie nie wygląda inaczej jak chaos.
Ale pozwólcie mi to wyjaśnić...

(picture by bigTaki)

Chaos in my life

So we've already had the first barbecue, the first sunrays (because we have springtime here!), the first air conditioning, the first flu...

I and Balrog joined Mahon in his rituals - we are sick on our holidays. :-/
I' won't share any further details as it would be inhumane.


Chaos w moim życiu
Mieliśmy już pierwszy grill, pierwsze słońce (bo u nas wiosna), za mną pierwsza klima i pierwsza grypa ...

Dołączyliśmy z Balrogiem do Mahoniowych rytuałów - chorujemy w urlopy :-/
Bez szczegółów - bo to niehumanitarne.

The reason of lack of updates

 I suggested to Mahon that instead of taking holidays he should go to a doctor and ask for a sick leave ("good morning, doctor, I'm going to be sick from Monday on, so I'd like a sick leave, please." ;))
But he replied in a serious manner tha he even considered it but his health would get even worse if his salary was reduced due to the sick leave.


Well, I feel mine would get worse, too. See how susceptible I am?

Zaproponowałam Mahoniowi, żeby zamiast urlopu szedł do lekarza i brał zwolnienie ("dzień dobry pani doktor, od poniedziałku będę chory, poproszę L4" ;))
On z całkiem poważną miną odpowiedział, że to rozważał ale stan zdrowia pogorszyłby mu się jeszcze bardziej, gdyby dostał uszczuploną wypłatę o chorobowe.

W sumie to i mnie by się pogorszyło - widzicie jaka jestem podatna?

Chaos in our flat

Our flat looks like a ... bachelor flat. I learned not to notice it and when I am feeling better I try to get down to working on my miniatures in a relaxing position - on my sofa.

Chaos w naszym mieszkaniu

Mieszkanie wygląda jak... kawalerka. Nauczyłam się tego nie widzieć i kiedy lepiej się czuję staram się przysiąść do figurek w pozycji relaksacyjnej - na kanapie.



Tzeentch is Chaos, too...

I managed to finish two Tzeentch guys recently and immediately started the next three.
Here are a few teasers of what is yet to come:

Tzeentch to też Chaos...

Skończyłam ostatnio dwóch Tzeentchowców i zaraz wzięłam się za trzech następnych.
Oto parę zajawek tego co będzie:






Final question

I should be posting final pictures of one or both Tzeentch characters tomorrow or in two days - depending on our health. But now I have a question - would you like to read anything about them later?

Let me know, please, before I throw my notes away with unnecessary trash. If there's no interest, I will find different subjects or return to some questions which still await answers.

Końcowe pytanie

Powinnam być w stanie wysłać gotowe fotki skończonych Tzeentchowców (jednego lub obu) jutro lub pojutrze, zależnie od tego jak będziemy się czuć. Ale mam takie pytanie - czy chcielibyście o nich potem cokolwiek poczytać?

Dajcie mi znać, zanim notatki trafią do śmieci z niepotrzebnymi papierzyskami. Jeśli nie jesteście zainteresowani, to znajdę inne tematy albo wreszcie odpiszę na kilka wcześniejszych pytań nadal oczekujących odpowiedzi.